Andrzej Pilipiuk „Czarownik Iwanow”

 


Drugi tom przygód Jakuba Wędrowycza – egzorcysty amatora, któremu nie straszna jest żadna zmora! Książka składa się z powieści „Czarownik Iwanow”, liczy ona dwanaście rozdziałów oraz trzech opowiadań: „Hiena”, „Mięcho”, „Kocioł”.

Nawiasem mówiąc „Hiena” jest debiutującym opowiadaniem, którym autor debiutował w roku 1996 na łamach czasopisma „Fenix”.

O ile „Kroniki Jakuba Wędrowycza” były „niewinnymi historyjkami” o menelu, który czasem używa swoich mocy, aby rozwiązać swoje problemy. O tyle „Czarownik Iwanow” staje się „furtką”, która wprowadza nas w szaleństwo Jakuba Wędrowycza. Czemu? Żeby zbytnio nie zdradzać powiem wam, że pewne „wesołe tabletki” pójdą w ruch,

W tytułowej powieści Wędrowycz musi zmierzyć się z groźnym, rosyjskim czarownikiem, którego celem jest odnalezienie Tego-Co-Lubi-Miód i zgładzenie egzorcysty przybyłego z Watykanu. Nie mogło zabraknąć charakterystycznych w późniejszych tomach bohaterów takich jak Semen Korczaszko, Józef Paczenko, czy posterunkowy Birski.

Czasami spotykałem się z opiniami, że Iwanow jako powieść jest miejscami przegadany lub rozwleczony i autor najlepiej umie pisać krótkie historię z udziałem Wędrowycza. Nie odczuwałem zbyt wielkiej różnicy od zwykłej formy, może dlatego, że traktowałem to wszystko jako opowiadania, które razem tworzą jedną, logiczną całość. Czas na dodatkowe trzy opowiadania, ale o nich krótko, być może będą lekkie spoilery.

„Hiena”, cokolwiek bym nie napisał i tak byłby to spoiler, dlatego powiem, że to opowiadanko nie musi być traktowane jako fantasy, ale sami się o tym przekonacie.

„Mięcho”, Jakub Wędrowycz odwiedza swojego syna mieszkającego w Warszawie. Pewnego dnia zaoferował swoją pomoc przy robieniu obiadu. Jak się ta historia zakończy? To musicie sami sprawdzić, dodam tylko tyle, że jest tam przepis na nitroglicerynę.

„Kocioł”, diabli wzięli Wędrowycza z zaskoczenia i zabrali tam, gdzie rzekomo jest jego miejsce. Nic więcej nie powiem, ale dodam, że występuje tutaj Boruta, Czortek, Feliks Dzierżyński.


Ocena: 8/10

Ocena audiobooka: 10/10


Podsumowanie:

Jeśli szukasz czegoś lekkiego, aby odstresować się po ciężkim dniu pracy, to „Czarownik Iwanow” śmiało Cię rozładuje. Jeżeli preferujesz „głębszą” fantastykę, to sięgnij po dowolny zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka. Do Wędrowycza co jakiś czas wracam, więc świetnie się bawię mimo że znam treść opowiadań. Polecam audiobooki, gdyż pan Grzegorz Pawlak dodaje książce uroku przez co historie są jeszcze bardziej zabawne!


Polecam!

Karol Król


Link do zakupu książki:

https://www.swiatksiazki.pl/czarownik-iwanow-5336123-ksiazka.html


Komentarze

Popularne posty