Jak to jest napisać fanfika, dobrze?

Grafika pełni zarówno rolę tapety jak i okładki książki „Wedle Zasług” Sławomira Nieściura!


 Hej!

Dzisiejszy temat dotyczyć będzie fanowskich opowiadaniach. Z własnego doświadczenia jestem pewny, że największy pod tym względem fandom mają książki oraz gry komputerowe. Popularne marki jak Harry Potter, Wiedźmin, czy Minecraft zyskały sporo fanowskich opowiadań. W ramach ciekawostki zdradzę wam, że każda z przykładowych marek posiada wydane fanfiki, ale o tym na samym końcu artykułu.

W całym swoim życiu napisałem dość sporo fanfików opartych o uniwersum trylogii Gothic (z Arcanii brałem czasem wyspy). Niestety nie były one wysokiej jakości, ale pozwalały na rozgrywkę na serwerach Role Play, więc byłem z siebie zadowolony. Teraz, gdy umiejętności podskoczyły o kilka poziomów w górę byłbym w stanie napisać przyzwoitą historię jakiegoś mieszkańca wyspy Khorinis albo i Myrtany.


Jak napisać fanfika?

Z mojego punktu widzenia musimy spełnić trzy warunki:

Po pierwsze, musimy mieć wystarczającą wiedzę na temat danego uniwersum, aby na jego podstawie napisać niezależną historię. Warto przeszukać fanowskie (fandomowe) Wikipedię, gdyż posiadają zazwyczaj ogromną bazę informacji na temat danego świata. Jeśli nie ma, to ogarniacie wiedzę na własną rękę.

Po drugie, tak jak w przypadku normalnych opowiadań należy mieć pomysł, nie kalkujcie gotowych fabuł danej produkcji, niech ta wasza historia będzie czymś nowym co mogłoby zapełnić lukę. Po trzecie, potrzeba chęci oraz cierpliwości żeby napisać coś ciekawego. Musicie też być gotowym na ostrą krytykę ze strony fanów, najlepiej unikać zbyt ortodoksyjnych przedstawicieli danego ugrupowania.

Czasami są okazję do debiutowania przy okazji pisania fanfika. Tak, tak istnieją w Polsce autorzy, którzy rozpoczynali swoją przygodę z pisarstwem od debiutu fanowską powieścią.


Do grona szczęśliwców należą między innymi:

a) Sławomir Nieściur – „Wedle Zasług”, „Ostatniego Zeżrą Psy”. „Do Zobaczenia w Piekle”.

b) Joanna Kanicka – „Bagno Szaleńców”.

c) Krzysztof Haladyn – „Na Skraju Strefy” (dwa tomy).


Warto dodać, że późniejszym czasie Sławomir Nieściur zaczął pisać space-operę „Shadow Raptors”, a Krzysztof Haladyn ma na swoim koncie: „Cyfraka” tom 1, „Ostatnie Namaszczenie”.


Zadałem też paru autorom poniższe pytania, wśród wcześniej wymienionych pojawił się Paweł Majka autor dwóch powieści „Dzielnica Obiecana” i „Człowiek Obiecany” napisanych w ramach projektu Dymitra Glukvovskiego „Uniwersum Metro 2033” oraz Arkady Saulski znany bardziej z dwutomowej space-opery „Kroniki Czerwonej Kampanii”, „Serca Lodu”, czy nadchodzącej „Krwi Kamienia”. Dla fanów Warhammera napisał sporo opowiadań między innymi „Czarne Chmury nad Sudenmarkiem”, czy wstęp do kampanii „Necromundy”



Jako pierwsza na ogień poszła Joanna Kanicka:


1. Co Twoim zdaniem najważniejsze jest przy tworzeniu fanfika?

Żeby miał cokolwiek wspólnego z oryginałem. Pewnie, można podmienić świat na zupełnie inny, dodać nowych bohaterów, pozamieniać role lub czyjeś poglądy. Często nawet pozornie szalone pomysły wychodzą dobrze. Ale spotykałam się z przypadkami, że autor nadawał swoim bohaterom imiona ze znanych serii chyba wyłącznie po to, by ktoś te opowiadania przeczytał. I to już nie jest fajne – odbiorcy tekstów własnych też się znajdą, trzeba ich tylko lepiej poszukać, zamiast wmawiać miłośnikom danej serii, że napisało się fanfika.


2. Czy należy trzymać się sztywno wybranego uniwersum? Czy jednak powinno się je rozwijać o świeże pomysły?


Czytelnicy zwykle sięgają po fanfiki, bo czegoś im brakuje. Brakuje kontynuacji historii, brakuje klimatu, który pokochali. Jeśli w opowiadaniu uda się wiernie odtworzyć ten klimat, sprawić, by odbiorca znów przeniósł się do ukochanego świata, to duży sukces. Ale czasami czegoś brakuje już w oryginalnej historii. Główny bohater nie zdecydował się przejść na ciemną stronę, najciekawsza postać umarła za wcześnie, a finałowa walka wypadła… niby okej… ale o ile lepsza byłaby z czołgami i rakietami, których bohaterowie nie mieli w tamtych czasach! To wszystko jest przestrzeń dla autorów fanfików. I świeże pomysły są wręcz niezbędne, by dane uniwersum żyło, nawet jeśli sam autor się z niego wycofa.


3. Jak to jest napisać fanfika, dobrze?

To nie ma tak, że dobrze, albo że niedobrze… Nie, stop. Szczerze? Dobrze! Oczywiście, że dobrze. W internecie wiele osób mówi początkującym twórcom, żeby nie pisali fanfików, bo w ten sposób się nie rozwijają, że lepiej skupić się na własnych historiach. Choć poza książką w uniwersum Stalkera wcale wielu fanfików nie napisałam, denerwuje mnie takie gadanie. Pisanie to pisanie, a naprawdę dobre odwzorowanie świata wymyślonego przez innego autora to również kawał porządnej roboty. Mogę tworzyć we własnym uniwersum, ale czasami mam po prostu ochotę napisać fanfika. Przeżyć przygodę w realiach, które są mi bliskie, i trafić do ludzi, którzy wiem, że mnie zrozumieją.


4. Co doradziłabyś osobie, która chce napisać własną fanowską historię?

Pisz tak, żeby dobrze się bawić. Fanfiki rzeczywiście na ogół trudniej wydać, ale przecież nie zawsze o to w tym chodzi. Łataj dziury, jeśli jakieś Cię rażą. Wykorzystuj szanse, które autor przepuścił. Wyciskaj ile się da z postaci, którymi się jeszcze nie nacieszyłeś/aś. Dodaj coś od siebie, bo i tak dodasz, nawet jeśli tego nie zauważysz. Pisz, baw się i nie bój się własnych pomysłów



Sławomir Nieściur przedstawia sprawę w następujący sposób:

1. Co Twoim zdaniem najważniejsze jest przy tworzeniu fanfika?

Dla mnie nic nie było najważniejsze, bo pisząc, nawet nie wiedziałem co to jest fanfik. Ważne było opowiedzenie sobie tej historii w tych wątkach, które przez innych zostały pominięte, bądź tylko powierzchownie ruszone.

2. Czy należy trzymać się sztywno wybranego uniwersum? Czy jednak powinno się je rozwijać o świeże pomysły?

Ja nie trzymałem się w ogóle. Gdybym się naprawdę uparł, siadłbym do mojej stalkerskiej trylogii i w ciągu miesiąca-dwóch zamienił ją w kompletnie inne uniwersum, specjalnie się przy tym nie wysilając.

3. Jak to jest napisać fanfika, dobrze?

Nie wiem, nie potrafię ocenić własnej twórczości, twórczości innych oceniać nie zamierzam. Po prostu niech to będzie ciekawe, niech będzie cegiełką dołożoną do większej całości, niech coś dopowie, wyjaśni, wytłumaczy. Tylko tyle i aż tyle.

4. Co doradziłabyś osobie, która chce napisać własną fanowską historię?

Odradziłbym jej. Fanfik to wprawka, zabawa, trzeba mieć niesamowitego farta, żeby stała się trampoliną.


Dzielnica obiecana | Wydawnictwo Insignis


Paweł Majka uważa, że:

1. Co Twoim zdaniem najważniejsze jest przy tworzeniu fanfika?

1. To samo, co przy każdym pisaniu – pomysł. Jeśli piszesz fanfik, to masz już dany świat, może nawet postacie. Tym bardziej musisz skupić się, w moim przekonaniu, na jakimś własnym pomyśle, żebyś nie napisał tej samej opowieści, co wszyscy. To może być np. trochę inne ukazanie tego samego świata, próba zagrania z tym, do czego czytelnik jest już przyzwyczajony.


2. Czy należy trzymać się sztywno wybranego uniwersum? Czy jednak powinno się je rozwijać o świeże pomysły?

2. Jeśli piszesz fanfik, to imo piszesz fanfik. Jeśli przerobisz uniwersum po swojemu, to już będzie wariacja na temat. Ale oczywiście, możesz tak zrobić, właściwie wszystko jest dozwolone. Musisz tylko wiedzieć po co to robisz i odkąd zmierzasz.


3. Jak to jest napisać fanfika, dobrze?

3. No to jest pytanie tak otwarte, że można by pewnie książkę napisać w odpowiedzi. Myślę, że tak, jak każde inne opowiadanie. Przyłożyć się, wiedzieć, co chce się osiągnąć. I mieć jakiś pomysł – więcej, niż tylko: „chcę napisać fanfika”. Raczej: „mam własny pomysł na opowieść w tym świecie”


4. Co doradziłabyś osobie, która chce napisać własną fanowską historię?

4. Żeby siadła i spróbowała, ale najpierw zastanowiła się czemu chce to zrobić. Z miłości do świata? Proszę bardzo. Ale w takim razie, niech nie spodziewa się, że tekst spodoba się komuś, kto tej miłości nie dzieli. Ale, z drugiej strony chyba właśnie dla takich odbiorców piszemy fanfiki? Niemniej, na początek powinno się przysiąść i zastanowić co chce się opowiedzieć.



A Arkady Saulski natomiast odpowiada tak:

1. Co Twoim zdaniem najważniejsze jest przy tworzeniu fanfika?

1. Najważniejsze to twórczo rozwinąć uniwersum w którym piszemy fanfik, aniżeli składać mu hołd. Jeśli dany świat doczekuje się fanfików to znaczy, że jest bardzo atrakcyjny i nasze hołdy nie dodadzą mu wielkości - warto to traktować jako ćwiczenie własnej wyobraźni i pogodzić z faktem, że raczej nie wymyślimy nic lepszego niż to co stworzyli pierwotni twórcy świata.


2. Czy należy trzymać się sztywno wybranego uniwersum? Czy jednak powinno się je rozwijać o świeże pomysły?

2. Niekoniecznie. Warto skorzystać z okazji by poszukać w znanym świecie własnych dróg, choć jeśli pragniemy pokazać nasze dzieło innym musimy liczyć się, że puryści będą reagować cokolwiek alergicznie. Mimo to warto dodawać rzeczy od siebie... no chyba, że chcemy jakoś ostro dekonstruować dany świat - ale czy nie lepiej w takim wypadku napisać coś we własnym uniwersum?


3. Jak to jest napisać fanfika, dobrze?

3. Nie mnie oceniać. Sam napisałem kilka opowiadań w świecie Warhammera, na doroczny Oldhammer Weekend. Czytelnicy byli zadowoleni, ale sam nie podejmuję się oceny na ile moje teksty były dobre. Lubię je, tak, ale obiektywna ocena jakości należy do innych.


4. Co doradziłabyś osobie, która chce napisać własną fanowską historię?

4. Chyba to samo co w punkcie pierwszym - twórczo rozwiń uniwersum ale nie próbuj wymyślać nic lepszego niż stworzyli twórcy. Wykorzystaj świat do rozwijania własnego warsztatu - pisanie w takim ograniczonym szablonie to dobre ćwiczenie stylu i wyobraźni.


Serdecznie dziękuje autorom za poświęcenie swojego czasu i zapraszam na ich profile facebookowe!

Arkady Saulski:

https://www.facebook.com/Arkady-Saulski-Kolonia-Literacka-2322891804667283


Paweł Majka:

https://www.facebook.com/Pawe%C5%82-Majka-1435737176667983


Sławomir Nieściur:

https://www.facebook.com/SlawomirNiesciur


Joanna Kanicka:

https://www.facebook.com/JoannaKanicka.autorka


Opowieści ze świata wiedźmina Hołd pisarzy rosyjskich i ukraińskich dla Andrzeja Sapkowskiego -  | okładka

Resztę okładek sami sobie poszukajcie! ;)


Dla tych co wytrwali do końca obiecane informacje na temat fanifków do wymienionych na początku marek.

Harry Potter” ma sporo fanowskich opowiadań, ale także nieoficjalną kontynuację pod nazwą „James Potter” autorstwa G. Normana Lipperta.

Z kolei Minecraft mimo nie posiadania fabuły doczekał się wielu książek np. „Minecraft:Wyspa” Maxa Brooksa.

O „Wiedźminie” Andrzeja Sapkowskiego słyszał każdy na świecie, w Polsce niedawno pojawiła się w sprzedaży fanowska antologia „Szpony i Kły”, ale może są tacy co nie słyszeli o „Opowieściach ze świata Wiedźmina. Hołd pisarzy rosyjskich i ukraińskich dla Andrzeja Sapkowskiego”.


Przy świecie Sapkowskiego na pewno postaram się o kupno i lekturę obu fanowskich antologii, a tymczasem dzięki za przeczytanie tematu!


Dobrego dnia i siły na cały rok życzy:

Karol Król


Komentarze

Popularne posty